fbpx

Rozmowy z dyrektorkami i dyrektorami szkół oraz przedszkoli często wskazują na to, że nie do końca wiedzieli, na co się decydują, stając do konkursu na to stanowisko. Wielu z nich podkreśla, że mimo ukończonego kursu lub nawet studiów podyplomowych z zarządzania oświatą, nadal uważali, że dyrektor to taki nauczyciel, który  zamiast zarządzać zespołem uczniów ma pokierować zespołem nauczycieli.

Pierwsze zderzenie z kompletnie innym zakresem odpowiedzialności, działalności, tego, o co trzeba zadbać i przygotować, jest po prostu jak kubeł zimnej wody.

Zazwyczaj okazuje się, że dyrektorzy nie do końca są przygotowani do realizowania swojej funkcji. Gigantyczne ilości godzin, poświęcone na poznawanie prawa oświatowego, są zupełnie nieprzydatne, wobec szybko następujących zmian w tym zakresie. Zresztą najczęściej szybko okazuje się, że prawo oświatowe wcale nie jest najważniejsze. Bo najważniejsze okazują się być relacje, budowanie zespołu, radzenie sobie z trudnymi sytuacjami i trudnymi zachowaniami innych. Ba, planowanie, często nielubiane przez nauczycieli, okazuje się jedną z kluczowych umiejętności dyrektora, tylko…. niekoniecznie opanowaną.

Skąd to wiem? Tak jak wspomniałam, z rozmów z dyrektorkami i dyrektorami.

Przede wszystkim z rozmów z tymi, którzy wobec wyzwań, których doświadczyli na początku swojej drogi, potrafili sobie powiedzieć, że czas na rozwój i zdobywanie niezbędnej wiedzy!

A więc przede wszystkim z uczestnikami i absolwentami naszych kursów trenerskich i coachingowych, bo tam właśnie nabywali oni te umiejętności!

 

Przez wiele lat prowadziłam zajęcia na kursach kwalifikacyjnych dla kadry zarządzającej i rozpoczynałam swoje zajęcia od ćwiczenia: „Idealny dyrektor, idealny pracownik.” Uczestnicy w grupach wypisywali cechy, umiejętności tych dwóch podmiotów. Następnie wieszaliśmy kartki z odpowiedziami na ścianach, i okazywało się, że… są ze sobą tożsame.

Więc: odpowiedzialny, obowiązkowy, punktualny, zdyscyplinowany itd. Następnie padało  pytanie, czy szefem może być każdy  i czy szef nie potrzebuje jakiś specyficznych umiejętności. Najczęściej był to początek uświadamiania sobie, że nie każdy może zostać dyrektorem. Okazywało się, że to powiększona odpowiedzialność i zupełnie inne umiejętności.

 

Jakie cechy/umiejętności są ważne, czy wręcz niezbędne dla lidera? Wśród najczęściej wymienianych odpowiedzi pojawiają się następujące:

  • Ma swoją wizję – wie dokąd zmierza, dokąd chce doprowadzić organizację, którą kieruje.
  • Potrafi planować strategicznie. Czyli nie tylko ma wizję, ale również potrafi zaplanować, jak ją osiągnąć, reagując na zmiany w otoczeniu – doprowadzenie do osiągnięcia wizji trwa przecież dłużej niż jeden rok.
  • Ma odwagę, determinację i charyzmę, aby tą wizją i podążaną drogą do jej osiągnięcia zarażać innych. Czyli potrafi wprowadzać zmianę!
  • Potrafi podejmować decyzje.
  • Potrafi się komunikować, czyli przyjmuje, że to on odpowiada za jakość komunikacji z innymi.
  • Potrafi budować zespół! To niezwykle ważne, bo trzeba pamiętać, że to zespół może stworzyć silną, opartą na wspólnych wartościach organizację.
  • Motywuje i inspiruje innych.

I… jest jeszcze wiele cech i umiejętności, które są specyficzne dla liderów, a niekoniecznie muszą być cechami każdego pracownika.

Zanim więc dotrzesz na odpowiedni kurs, szkolenie i będziesz podążać ścieżką rozwoju, dziś zadaj sobie takie pytania:

  • Czy masz dokładną wizję, jaką organizację chcesz stworzyć? Jaka ma być szkoła, przedszkole, którym kierujesz?
  • Co myślisz o sobie, jako liderze tej organizacji? Kim jesteś tutaj? Jak postrzegają Cię pracownicy, którymi zarządzasz?
  • Jaka jest Twoja rola, jako lidera?
  • Kim chcesz być dla swoich pracowników?

Kiedy obejmowałam funkcję dyrektora, uważałam, że jestem dobrze przygotowana i w zasadzie podjęłam to wyzwanie, żeby przekonać się, czy rzeczywiście tez zasady, których uczyłam innych sprawdzą się w rzeczywistości. Sama sobie powiedziałam „sprawdzam”.

Ale i tak na początku było trudno. Miałam jednak wiedzę, wizję, zasady, wartości, a nawet cytaty, których się trzymałam. Myślę więc z wielką troską o tych z Was, którzy takimi zasobami nie dysponują.

To, co mogę robić, to dzielić się z Wami swoją wiedzą i doświadczeniem.

To co Wy możecie rozbić, to rozwijać się i wzmacniać swoje umiejętności i wiedzę. Nie poddawajcie się w trudnych sytuacjach, tylko szukajcie wsparcia.

Zapraszam do kontaktu, do wspólnych działań.

Dziś na pożegnanie cytat, który  mi towarzyszył:

Obecności najlepszych przywódców ludzie nie zauważają;
dobrych szanują i cenią;
gorszych boją się;
najgorszych nienawidzą.
Kiedy najlepszy przywódca kończy swoje dzieło, ludzie mówią:
Zrobiliśmy to sami.

Lao Tzu

Organizacja może osiągnąć taki poziom rozwoju, na jakim jest lider nią kierujący.  Pamiętaj, że Twój rozwój jako lidera, to szansa dla organizacji, którą kierujesz!

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.