fbpx

Czas pandemii to nieustające poszukiwanie nowych rozwiązań. Idziemy małymi krokami. Testujemy, zmieniamy i znowu testujemy… Wierzę, że tak jest u Was 😊 Bo to najlepsza droga.

Żeby jednak podążać tą drogą potrzeba zespołu i dobrej współpracy.

A dobra współpraca opiera się na… zaufaniu.

Co to jest zaufanie?

Moja prosta definicja jest taka: wierzę, że to, co druga strona robi, robi w najlepszej intencji. Z myślą o korzyściach dla siebie, ale też dla zespołu i innych. Kiedy mamy do siebie zaufanie, nie boimy się mówić prawdy. Wiemy, że zostanie przyjęta i… zaakceptowana. Bo tego, co się wydarzyło już się nie cofnie. Albo: nie mogę się obrażać na to, jakie ktoś ma przekonania. Czyli jeśli nie lubię pierogów, a ktoś się na mnie obraża, bo nie chciałam ich zjeść na obiad i traktuje to, jak osobisty atak, to trudno mówić o zaufaniu.

Pomyślmy o konkretnej sytuacji, np. jak sobie radzić ze zdalną edukacją w naszej szkole?  Chcecie odejść od prostego przełożenia lekcji 1 do 1. Widzicie, że jest to trudne dla uczniów, rodziców, nauczycieli. Nie przynosi spodziewanych efektów. Wszyscy są zmęczeni, coraz bardziej sfrustrowani i coraz mniej zmotywowani do uczenia się.

Rozpoczynacie pracę w zespołach nauczycielskich – szukacie rozwiązań. Decydujecie się na projekty między przedmiotowe. Zauważacie korzyści z takiego rozwiązania dla uczniów, rodziców i nauczycieli. Wy już jesteście przekonani, ale jak przekonać do tego uczniów i rodziców?

Najpierw trzeba zbudować między Wami zaufanie. Rodzice i uczniowie powinni uwierzyć, że zmiana, którą chcecie wprowadzić jest naprawdę dla nich korzystna, choć może się wiązać ze zmianą dotychczasowych nawyków, więc po prostu z dodatkowym wysiłkiem.

Dlaczego zaufanie jest tak ważne?

Jeśli mamy do siebie zaufanie, to umiemy rozwiązywać konflikty – umiemy ze sobą rozmawiać nawet o trudnych sprawach. Opinii drugiej strony nie traktujemy, jak ataku na siebie, tylko jak informację.

Jeśli umiemy rozmawiać o trudnych sprawach i dążyć do konsensusu – co trwa dłużej, ale jest zdecydowanie lepsze niż kompromis, bo kompromis oznacza 51% zadowolonych i 49% niezadowolonych, to zaczynamy się bardziej angażować we wspólne działania. Dostrzegamy ich sens.

Jeśli się angażujemy, to jesteśmy gotowi wziąć odpowiedzialność za to co robimy, bo wiem, że nawet jeśli efekty nie będą takie, jak oczekujemy, to otoczenie nie skupi się na szukaniu winnych tylko lepszych rozwiązań!!!

Jeśli bierzemy odpowiedzialność, to uruchamia się nasza dbałość o wynik!!!! Potrafimy wzajemnie wspierać się, pomagać sobie w trudnych, kryzysowych momentach.

Więc nie czekaj, nie zajmuj się sprawami, które nie są istotne, tylko buduj zaufanie w swoim zespole. Jak? Oto kilka podstawowych zasad:

7 zasad budowania zaufania:

  1. Zapraszaj do zespołu wszystkich – nikogo nie pomijaj. Pamiętaj, do zaufania nie możesz nikogo przymusić, nie wystarczy, że ogłosisz, że mamy do siebie zaufanie. Trzeba do tego stworzyć warunki.
  2. Mów prawdę bez względu na to, jak bardzo jest trudna.
  3. Nie pozwalaj, aby inni po usłyszeniu prawdy traktowali to personalnie – wskazuj na zjawiska (problemy) nie osoby. Szukaj rozwiązań, nie winnych.
  4. Mniej mów – więcej słuchaj, czyli stosuj techniki coachingowe w codziennych relacjach.
  5. Jeśli popełnisz błąd – mów o tym i proś o wsparcie w poszukiwaniu innych rozwiązań.
  6. Na zewnątrz stój murem za swoimi ludźmi – problemy rozwiązujcie wewnątrz organizacji. Zachowuj dyskrecję.
  7. Nie dopuszczaj do rywalizacji – wyścigu. Cały czas podkreślaj Waszą wspólnotę! Nie stosuj kija i marchewki, zapomnij o karach i nagrodach. Największa nagroda to wspólne działania i poczucie rozwoju.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.