Obecności najlepszych przywódców ludzie nie zauważają; dobrych szanują i cenią; gorszych boją się; najgorszych nienawidzą. Kiedy najlepszy przywódca kończy swoje dzieło, ludzie mówią: Zrobiliśmy to sami.
Lao Tzu
Rozmowy z dyrektorkami i dyrektorami szkół i przedszkoli często wskazują na to, że oni nie do końca wiedzieli, na co się piszą stając do konkursu. Wielu z nich podkreśla, że mimo ukończonego kursu albo nawet podyplomówki z zarządzania oświatą, nadal uważali, że dyrektor to taki nauczyciel, który tylko teraz zamiast zarządzać zespołem uczniów ma pokierować zespołem nauczycieli.
Najczęściej pierwsze zderzenie z kompletnie innym zakresem odpowiedzialności, działalności, tego, o co trzeba zadbać, co przygotować, jest po prostu jak kubeł zimnej wody.
Zazwyczaj okazuje się, że dyrektorzy są nie do końca przygotowani do realizowania swojej funkcji. Gigantyczne ilości godzin poświęconych na poznawanie prawa oświatowego, są zupełnie nieprzydatne wobec szybko następujących zmian w tym zakresie. Zresztą najczęściej też szybko okazuje się, że wcale nie prawo oświatowe jest najważniejsze. Bo najważniejsze okazują się być relacje, budowanie zespołu, radzenie sobie z trudnymi sytuacjami i trudnymi zachowaniami innych. Ba, planowanie – często nielubiane przez nauczycieli – okazuje się jedną z kluczowych umiejętności dyrektora, tylko…. Niekoniecznie opanowaną.
Skąd to wiem? Tak jak wspomniałam z rozmów z dyrektorkami i dyrektorami. Przede wszystkim z rozmów z tymi, którzy wobec wyzwań, których doświadczyli na początku swojej drogi, potrafili sobie powiedzieć, że czas na rozwój i zdobywanie niezbędnej wiedzy! A więc przede wszystkim z uczestnikami i absolwentami naszych kursów trenerskich i coachingowych, bo tam właśnie nabywali oni te umiejętności!
Przez wiele lat prowadziłam zajęcia na kursach kwalifikacyjnych dla kadry zarządzającej i rozpoczynałam swoje zajęcia od ćwiczenia: Idealny dyrektor, idealny pracownik. Uczestnicy w grupach wypisywali cechy, umiejętności tych dwóch podmiotów. Potem wieszaliśmy flipy na ścianach, i okazywało się, że… prawie wszystko to samo. Więc: odpowiedzialny, obowiązkowy, punktualny, zdyscyplinowany itd. Padało więc pytanie, czy szefem każdy być może i czy szef nie potrzebuje jakiś specyficznych umiejętności. Najczęściej był to początek uświadamiania sobie, że nie każdy może zostać szefem. Że to powiększona odpowiedzialność i zupełnie inne umiejętności.
Jakie więc cechy/umiejętności są ważne czy wręcz niezbędne dla lidera? Wśród najczęściej wymienianych są:
- Ma swoją wizję – wie, dokąd zmierza, dokąd chce doprowadzić organizację, którą kieruje.
- Potrafi planować strategicznie. Czyli nie tylko ma wizję, ale również potrafi zaplanować, jak ją osiągnąć, reagując na zmiany w otoczeniu, bo doprowadzenie do osiągnięcia wizji trwa dłużej niż jeden rok.
- Ma odwagę, determinację i charyzmę, aby tą wizją i podążanie drogą do jej osiągnięcia zarażać innych. Czyli potrafi wprowadzać zmianę!
- Potrafi podejmować decyzje.
- Potrafi się komunikować, czyli przyjmuje, że to on odpowiada za jakość komunikacji z innymi.
- Potrafi budować zespół! To niezwykle ważne, bo trzeba pamiętać, że to zespół może stworzyć silną, opartą na wspólnych wartościach organizację.
- Motywuje i inspiruje innych.
I… jest jeszcze wiele cech i umiejętności, które są specyficzne dla liderów, a niekoniecznie muszą być cechami każdego pracownika.
Zanim więc dotrzesz na odpowiedni kurs, szkolenie i będziesz podążać ścieżką rozwoju, dziś zadaj sobie takie pytania:
- Czy masz dokładną wizję, jaką organizację chcesz stworzyć? Jaka ma być szkoła, przedszkole, którym kierujesz?
- Co myślisz o sobie, jako liderze tej organizacji? Kim jesteś tutaj? Jak postrzegają Cię pracownicy, którymi zarządzasz?
- Jaka jest Twoja rola jako lidera?
- Kim chcesz być dla swoich pracowników?
Kiedy obejmowałam funkcję dyrektora, uważałam, że jestem dobrze przygotowana i w zasadzie podjęłam to wyzwanie, żeby przekonać się, czy rzeczywiście tez zasady, których uczyłam innych sprawdzą się w rzeczywistości. Sama sobie powiedziałam „sprawdzam”.
Ale i tak na początku było trudno. Miałam jednak wiedzę, wizję, zasady, wartości, a nawet cytaty, których się trzymałam. Myślę więc z wielką troską o tych z Was, którzy takimi zasobami nie dysponują.
To, co mogę robić, to dzielić się z Wami swoją wiedzą i doświadczeniem.
To co Wy możecie rozbić, to rozwijać się i wzmacniać swoje umiejętności i wiedzę. Nie poddawajcie się w trudnych sytuacjach, tylko szukajcie wsparcia.
Zapraszam do kontaktu, do wspólnych działań.
Organizacja może osiągnąć taki poziom rozwoju, na jakim jest lider nią kierujący. Pamiętaj, rozwój Ciebie jako lidera, to szansa dla organizacji, którą kierujesz!